Artykuły
Co nam zaSerwujecie ? - Najbardziej Rock'n'rollowy Festiwal Szantowy
Wywiady
Wywiad z Grzegorzem Łapczyńskim, założycielem i członkiem zespołu Strefa Mocnych Wiatrów, dyrektorem i pomysłodawcą Rock-Szantowego festiwalu w SERWACH.
YEN: Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o festiwalu 3 lata temu - zadałem sobie ...
Wywiad z Grzegorzem Łapczyńskim, założycielem i członkiem zespołu Strefa Mocnych Wiatrów, dyrektorem i pomysłodawcą Rock-Szantowego festiwalu w SERWACH.
YEN: Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o festiwalu 3 lata temu - zadałem sobie pytanie: Serwy? A gdzie to jest do diabła?!
Serwy to miejsce gdzie od lat spędzamy wakacje ja, moja rodzina, ale także sporo naszych przyjaciół. Serwy to również jedno najpiękniejszych i najczystszych jezior w Polsce. Pomyślałem więc: dlaczego właśnie nie tam? Region biedny (chyba najbiedniejszy w Polsce). Ludzie wyjątkowo otwarci i normalni. Serwy to mała miejscowość nad jeziorem o tej samej nazwie położona 20 km od Augustowa w kierunku na Sejny i przejście graniczne w Ogrodnikach.
YEN: Dlaczego sprofilowaliście festiwal na RockSzanty?
YEN: Pomówmy przez chwilę o Tobie. Wiem, że masz poważne osiągnięcia regatowe. Od kiedy żeglujesz?
Zacząłem pływać w 1972r. na jachcie typu Cadet - początkowo jako załogant, później już jako sternik. Ścigałem się między innymi z Karolem Jabłońskim i wieloma innymi wielkimi żeglarzami. Na Cadecie zdobyłem dwukrotnie 3 miejsce w mistrzostwach Warszawy, wygrałem Spartakiadę i byłem w szerokiej kadrze narodowej, a był to czas, kiedy "nasi" zdobyli mistrzostwo świata - czyli poziom był bardzo wysoki. Miałem przyjemność być w klubie razem z Zbyszkiem Kanią, Leonem Wróblem, Andrzejem Zawieją czy Zbyszkiem Malickim, ale to byli nasi starsi koledzy - nasi idole.
Z Cadeta przesiadłem się na Finna, a moim trenerem był Andrzej Rymkiewicz i Andrzej Andy Zawieja. Już w pierwszym roku na Finnie wygrałem spartakiadę młodzików i zakwalifikowałem się do mistrzostw Polski. W tym czasie obowiązywał limit wiekowy dolny, tak więc aby się ścigać ze starszymi musiałem poczekać jeszcze dwa lata. Miałem przyjemność ścigać się z wielkimi nazwiskami polskiego żeglarstwa : Blaszka, Szloser, Konarzewski i wielu innych.
Na Finnie wygrałem mistrzostwa Warszawy juniorów, raz byłem trzeci a raz czwarty. Zdobyłem również drugie miejsce na tzw. strefach krajowych, wygrałem 12 regat lokalnych i strefowych. Pływaliśmy wtedy bardzo szybko i było wiadomo, że niedługo ktoś z nas osiągnie sukces.
Jednak dopiero następne pokolenie wychowane przez moich przyjaciół i po otrzymaniu dobrego sprzętu pokazało na co nas stać. Swoją przygodę z żeglarstwem regatowym zakończyłem w 1984 r. w wyniku buntu przeciwko istniejącym wtedy układom, ja nie miałem ochoty układać się i odpuściłem.
YEN: Podobno szkoliłeś Mateusza Kusznierewicza?
Nie, to nie tak. (śmiech) Byliśmy razem w klubie i ścigaliśmy się treningowo na Zalewie Zegrzyńskim. Mateusza trenował Tytus Konarzewski, ale swój wysoki poziom osiągnął właśnie nad Zegrzem między innymi dzięki ludziom, którzy się z nim ścigali. Wówczas nikt tak o tym nie myślał, ale dziś okazuje się, że często bywałem jego sparing-partnerem i to mój jedyny - acz miły wkład w szkolenie mistrza.
YEN: Wspominałeś, że razem z twoim bratem stworzyliście firmę nagłośnieniową. Dzisiaj zaczynacie być jedną z największych firm tego typu w kraju. Zaczęło się od biznesu czy od muzyki?
Muzyka to moja pasja, ale nigdy na niczym nie grałem - jedynie trochę didżejowałem, podobno nieźle. Od 1999 roku jestem właścicielem firmy, która żyje z muzyki. Jako jedni z pierwszych zakupiliśmy nowoczesny system nagłośnieniowy. Obsługujemy największe imprezy w kraju, mamy przyjemność współpracować z największymi gwiazdami polskiej i zagranicznej sceny muzycznej. Ale co najważniejsze jesteśmy chętnie zatrudniani na wielu imprezach żeglarskich, bo znamy ten klimat i wiemy jak nagłaśniać szanty. Jeśli kogoś to interesuje - to zapraszam na strone www.astral.com.pl.
YEN: Skąd się wzięła Strefa Mocnych Wiatrów
Pomysł Strefy Mocnych Wiatrów pojawił się podczas festiwalu w Mikołajkach w 2003 roku, który obsługiwałem akustycznie. Słuchając razem z Grzywą występu EKT Gdynia i patrząc na żywiołowe reakcje publiczności namówiłem Grzywę, który pracował jako akustyk w moim Astralu, aby założył zespół, który doda "powera" do szant. Z uwagi na to, że moi akustycy to najczęściej doświadczeni muzycy - nie było kłopotów z utworzeniem składu. Pierwsze próby miały miejsce w naszym magazynie gdzie mimo ciasnoty powstało wiele piosenek Strefy. Potem nastąpiły zmiany personalne ale idea pozostała. Początkowo byłem managerem Strefy, ale liczne obowiązki nie pozwoliły mi dalej tego robić no i Strefa poszła swoim kierunkiem, no ale co by nie powiedzieć - mam tam swoje pięć groszy.
YEN: Wróćmy do Waszej muzyki. Wielu tradycjonalistów odmawia nazwy SZANTY muzyce z wykorzytaniem "ciężkiego sprzętu". Czy to co gracie to są szanty czy nie szanty?
Moje zdanie na temat szant nie zmieniło się od lat: wszystko co się śpiewa i gra, a słuchają tego żeglarze i jeszcze jeśli treść piosenki traktuje o życiu żeglarza - jest szantą. A czy do tego używamy gitary, trąbki , saksofonu czy perkusji - dla mnie nie ma znaczenia.
YEN: Kiedyś na grupie dyskusyjnej pl.rec.zeglarstwo.szanty pozwoliłem sobie na zaproponowanie klasyfikacji szant. Temat wówczas wywołał burzę (zainteresowanych odsyłam do archiwum grupy dyskusyjnej i wątku KEJA JEST SZANTĄ). Kilku grupowiczów wprost wyśmiało moją propozycję inni ostro krytykowali, jeszcze inni przyznali mi rację. Otóż w punkcie 2.2.2.1.1 klasyfikacji szant zaproponowałem nazwę Rock-Szanty właśnie dla muzyki, którą między innymi Wy wykonujecie. Co ty na to ?
Nazwa naszego festiwalu: RockSzanty Serwy obowiązuje od tego roku. Jak się śpiewa szantę klasyczną wszyscy wiedzą... niestety czy to się komuś podoba czy nie - nowoczesność dominuje w całym naszym życiu i zdominowała także i szanty. Rock-szanty są elementem tej muzyki, który można by zakwalifikować do szanty nowoczesnej,
YEN: Moje zdanie znasz - dla mnie SZANTY to utwory, których nie ogranicza styl muzyczny, a jedynie tematyka marynistyczna. W tej sytuacji pojawia się jednak problem - podnoszony na grupie dyskusyjnej, który można by podsumować tak: skoro muzyka nie jest wyznacznikiem szant - to ile razy musi paść słowo "morze", "żagle", "lina", "sztorm" , "ciągnij" - żeby dany utwór uznać za szantę...
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że opinii na temat szanty jest tyle ilu jest dyskutantów, ale ja zgadzam się z tymi, którzy Szantami nazywają cały nurt muzyczny.
YEN: Najbardziej Rock'n'Rollowy Festiwal Szantowy - dzięki Strefie Mocnych Wiatrów, staje się powoli znaną marką w środowisku.
No to świetnie - o to chodziło. W ramach ciekawostki powiem Ci że kiedy na stronie festiwalowej ukazała się krótka informacja, że w tym roku jest planowany dzień konkursowy, w krótkim czasie do wzięcia udziału zgłosiło się 46 zespołów!
YEN: Z definicji słownikowej wynika, że słowo Festiwal oznacza imprezę, na której jest przegląd konkursowy. Rozumiem że w tym roku odbędzie się konkurs ?
No i tu jest podwójny problem. Być może nie uwierzysz, ale do tej pory zgłosiło się już 46(!) zespołów do konkursu - całkowicie mnie to zaskoczyło - co najgorsze z powodów finansowych - w ogóle nie jesteśmy w stanie przeprowadzić dnia konkursowego. Strasznie nam szkoda tych wszystkich zgłoszonych zespołów, dlatego w ramach podziękowania wszystkie kapele, które się zgłosiły, otrzymają zaproszenie na przyszły rok. Za rok konkurs odbędzie się na pewno.
YEN: Jak mogło się zgłosić 46 zespołów?! O ile wiem, nie ma w całej Polsce tylu młodych zespołów szantowych. Dla większości festiwali szantowych wielkim sukcesem jest zaproszenie 10-15 zespołów do konkursu - skąd wiec taka ogromna liczba? Czyżby nazwa festiwalu okazała się chwytliwa dla młodych zespołów rockowych spoza szant?
To prawda - większość ze zgłoszonych zespołów - to kapelki głównie rockowe, niemniej oczywiście wszystkie zespoły muszą zaprezentować repertuar żeglarski. Niektóre nadesłane demówki zawierały bardzo ciekawy materiał, a szczególnie miło zaskoczyła mnie kompozycja o Serwach.
YEN: Myślę, że macie szansę, stworzyć w Serwach coś wyjątkowego, może nawet imprezę na miarę "Przystanku Woodstock"- bo powołaliście do życia pierwszy festiwal w Polsce, który z założenia sprofilowany jest na szantowy rock'n'roll. Czy za parę lat SERWY będą kultowym miejscem spotkań miłośników ROCK-SZANTY?
Fakt - nie ma dotąd drugiego takiego festiwalu. Marzy mi się, żeby nasz festiwal stał się kiedyś legendarny i kultowy. Myślę, że sukcesy Strefy przyczyniają się do wzrostu popularności tej odmiany szant w Polsce. Czas pokaże - wszystko zależy od ludzi.
YEN: Czy widzisz na Waszych scenach miejsce dla klasyków gatunku ?
Wszystko jest możliwe, bo szanty są wielkie, ale na pewno trzon wykonawców siłą rzeczy stanowić będą zespoły rock-szantowe oraz te, które potrafią ruszyć publikę pod sceną. Marzy mi się spotkanie na jednej scenie Strefy i Bananów - to byłaby naprawdę wybuchowa mieszanka :-)
YEN: Pierwsza edycja festiwalu była związana z twoim bratem Andrzejem Łapczyńskim.
Rzeczywiście I Przegląd Piosenki Żeglarskiej i Turystycznej Serwy 2004 odbył się 3-go sierpnia 2004 i był uczczeniem pamięci mojego tragicznie zmarłego rok wcześniej brata, wspólnika i założyciela Astrala. W koncercie honorowo wystąpili nasi przyjaciele : Zejman i Garkumpel, Ostatnia Deska Ratunku i oczywiście Strefa Mocnych Wiatrów.
YEN: Z relacji w Szantymaniaku wynikało, że impreza udała się całkiem nieźle?
Szczerze mówiąc sukces koncertu przeszedł nasze oczekiwania. W miejscu, gdzie nigdy nie było tradycji koncertowych, w miejscu o którym w ogóle nikt wcześniej nie słyszał - udało nam się zebrać ok. 2500 świetnie bawiących się ludzi. Informacje o koncercie przekazały miedzy innymi : Lato z Radiem, Radio Białystok, TVP3 Regionalne i główne wydanie Teleekspresu, a także liczne gazety w tym Gazeta Wyborcza - przy czym na prawdziwą reklamę w mediach nie mogliśmy sobie pozwolić.
YEN: Od początku planowaliście imprezę cykliczną?
Nie, koncert, miał być jednorazowy, ale sukces zachęcił mnie do pójścia dalej. Stąd druga edycja jeszcze jako II Przegląd Piosenki Żeglarskiej i Turystycznej Serwy 2005 czyli Najbardziej Rock`n`Rollowy Festiwal Szantowy - to już impreza z nieco większym rozmachem, występy przedstawicieli mocnych szant: EKT Gdynia, Orkiestra Dni Naszych, Strefa Mocnych Wiatrów, Latajacy Holender, Ostatnia Deska Ratunku. Do tego nowoczesne nagłośnienie i większa reklama i to wszystko wciąż bez sponsorów.
YEN: Słyszałem, że podczas drugiej edycji mieliście dość poważne problemy...
Niestety piękne słoneczne lato skończyło się właśnie rankiem w dniu naszej imprezy. Padajacy siarczysty deszcz odstraszył sporą część ludzi. Mimo iż impreza biletowana (10 zł bilet) udało nam się uzbierać ok. 2000 ludzi - co jak powiedział Mirek "Kowal" Kowalewski było i tak ogromnym sukcesem.
YEN: Pogoda to nie jedyny kłopot jaki Was dopadł rok temu?
Tak, niestety w połowie festiwalu - w czasie występu EKT, w całej gminie nastąpiła awaria prądu i tak skończyła się impreza. Jednak wykonawcy stanęli na wysokości zadania - uczestniczyli w licznych ogniskach rozpalanych pospiesznie w ciemnościach i mocno integrowali się ze swoją publicznością.
YEN: Nie zniechęciło Cię to wszystko ?
Wręcz przeciwnie kłopoty II festiwalu tylko "naładowały moje akumulatory", wtedy obiecałem sobie, że za kilka lat będzie tu największa i jedna z najatrakcyjniejszych impreza szantowa w naszym kraju.
YEN: W sobotę 5-go sierpnia rozpoczyna się trzecia edycja imprezy
Trzecia edycja - od tego roku oficjalnie jako ROCK-SZANTY SERWY czyli Najbardziej Rock`n`Rollowy Festiwal Szantowy Serwy 2006 - tym razem odbędzie się w sobotę 5 sierpnia. Impreza została objęta patronatem medialnym przez Szantymaniaka, TVP3, Polskie Radio Białystok. Imprezę wspierają również przyjaciele z Gniazda Piratów, Klubu Nurkowego Nautilus z Jastrzębia i innych - czyli jest się czym pochwalić.
YEN: Na tegorocznych Szantach w Giżycku spora ilość widzów na widowni była ubrana w serwiańskie koszulki festiwalowe z 2005 roku, świadczy to o dużej życzliwości i sympatii do waszej imprezy.
To miłe :-). Miedzy innymi dzięki Szantymaniakowi o imprezie wiedzą już niemal wszyscy miłośnicy szant, chciałbym żeby kierunek rock-szantowy był kojarzony właśnie z Serwami.
YEN: Co nam zaSerwujecie w tym roku ?
Wspaniałe zespoły - diabły szantowe : Orkiestra Dni Naszych, Mietek Folk, Smugglers, Latajacy Holender i Strefa Mocnych Wiatrów. Zapowiadam też, że będzie najlepsze nagłośnienie i oświetlenie jakie kiedykolwiek było na festiwalu szantowym, liczne konkursy z nagrodami a także znakomity pokaz sztucznych ogni. Liczymy na obecność wielu wspaniałych gości a także zapraszamy do skosztowania znanej już miejscowej suwalskiej gościnności. Także w tym roku będzie można nabyć koszulkę i gadżety festiwalowe. I nauczeni doświadczeniem roku ubiegłego nie boimy się przerwy w dopływie energii elektrycznej.
YEN: Dla większości z nas SERWY są na końcu polski. Da się tam przespać czy trzeba brac namioty?
Baza noclegowa w tym roku mocno się poprawiła - wreszcie został otwarty wspaniały hotel z restauracją na blisko 400 miejsc klasy turystycznej i o podwyższonym standardzie. Na gości czekają tawerny: Krasnal i Stodoła z browarkiem po 3 zł... Blisko stąd nad Wigry, Czarną Hańczę i Mazury; w ogóle warto wpaść tu na dłużej.
YEN: Dzięki za rozmowę!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie wszystkich Szantymaniaków! Do zobaczenia w Serwach !
___________________________________________________
WHO IS WHO ?
Grzegorz Łapczyński - pomysłodawca i dyrektor artystyczny Rock-Szanty Serwy.
Bogdan Wysocki - wójt gminy Płaska gospodarz terenu i organizator imprezy
Czesław Wojtek - sołtys Serw - organizator imprezy
Włodzimierz Ciesłowski - właściciel Pro-Serwy ośrodka na terenie którego odbywa się impreza
KONTAKT
Strona festiwalowa: www.festiwalserwy.pl
adres do korespondencji: glapczynski@astral.com.pl
telefony kontaktowe : 0-22 620-48-68 i 0-501 020 522
Inne artykuły z tego cyklu
- Najbardziej Rockendrolowy Festiwal Szantowy odsłona siódma! (6-8.08.2010)
- SzantySkar 2010
- SzantySkar 2010 - nowa impreza w Skarżysku-Kamiennej
- Na Burczybasie czasem zagrają
- Port Pieśni Pracy 2009 już jutro!
- EUROSZANTY & FOLK - szczegółowe informacje
- "Bezan" rośnie
- Peggy Sue zaprasza do Cobh
- I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Świata EUROSZANTY&FOLK Sosnowiec 2008
- Zaduszki Szantowe - Tym, którzy przekroczyli smugę cienia
- Relacja z V Festiwalu Muzyki Celtyckiej w Będzinie
- Londyńskie Spotkania Szantowe - Rejs Szantowy już 19go lipca!
- "wielkie wzruszenie", "doładowanie baterii", "niesamowite przeżycie",
- Józkowe - 42/2
- Szantowe Zawody Zimowe - Secon Edition
- Szantowe zaśpiewy w Muzycznym Studio
- ZOBACZYĆ MORZE - Wielka Premiera trójpłytowego albumu 8 i 9 grudnia w STODOLE
- Rumowa Libacja I-go stopnia :)
- Jak to naprawdę było na Rock-Szanty Serwy 2006 - wywiad pofestiwalowy z Grzegorzem Łapczyńskim
- Szantomierz nadal inny, relacji część druga
- Szantomierz nadal inny, relacji część pierwsza
- Szantomierz, emocje sięgają zenitu
- VII Spotkanie z szantami nad jeziorem Wigry juz 15 sierpnia
- Pływający Festiwal w Mikołajkach
- Festiwal Green Horn - wywiad z Mechanikami Shanty
- Nowy Festiwal na Mazurach - Green Horn najmłodsze dziecko Mechaników Shanty
- Szanty pod Żurawiem 2006 w Gdański na Długim Tagu w dniach 27-28 lipca
- III Festiwal Piosenki Morskiej ::ZŁOTY SEKSTANS:: w Pobierowie - 22 lipiec 2006
- VIII Piknik Szanty w Sztynorcie - czyli szantowe wtorki i czwartki w sztynorckim porcie
- I Ogólnopolski Festiwal Piosenki Żeglarskiej i Indywidualności Muzycznych BAKISTA 2006 już 28-29.04
- Jubileuszowa ZĘZA 2006 już 5-6 maja
- "Szantki" w Kędzierzynie-Koźlu już wkrótce
- Festiwal Szanty we Wrocławiu 02-05.03.2006
- Oaza na Szantowej Pustyni Poznania?
- WIATRAK i WIATRACZEK
- Konkurs recitali w Bełchatowie (relacja + galeria)
- PPP w Pubie na początek
- Szantomierz już od czwartku!
- Szanty pod Żurawiem 28-29 lipca w Gdańsku
- Marek Szurawski zaprasza do Częstochowy na I Jasnogórskie Spotkania Szantowe Rubin 2005 (23 lipca)
- Pod gołym niebem... największe!!!! - już za dwa dni!
- XV Festiwal Piosenki Żeglarskiej Szanty w Kunicach
- XIII Festiwal Piosenki Żeglarskiej i Morskiej Szanty w Giżycku
Zobacz także
W naszym archiwum
-
Artykuły:
- Jestem rockmanem, który zamienił się w morskiego pirata - wywiad z "Grzywą"
- VI Rock Szanty Serwy już za trzy dni!
- Serwy 2008 - Pszczoły, solidarni z Gruzją i historia jednej koszulki
- Witajcie w Strefie Mocnych Wiatrów
- Jak to naprawdę było na Rock-Szanty Serwy 2006 - wywiad pofestiwalowy z Grzegorzem Łapczyńskim
- Koncerty:
- Nowiny:
- Wydawnictwa:
Informację wprowadził(a): Maciej "YenJCo" Jędrzejko - godz. 12:53, 5 sierpień 2006, wyświetlono: 2336 razy
Dziadek Władek |
wysłano: 21:10,20 grudzień 2005
Tak - szkoda, że tak krótko... Cóż wiecej napisać? Że wspaniała atmosfera, że świetna zabawa? Że - przyjemnie uścisnąć rękę, uśmiechnąć się - i dostać uśmiech? Nic oryginalnego - prawda? Ale - tak było!!!!
|
Odpowiedz na ten komentarz |
jachu |
wysłano: 17:33,6 sierpień 2006
...za fantastyczną imprezę, super nagłośnienie i nie wszędzie spotykaną aż taką serdeczność i gościnność (coś w tym jest co ludzie mówią o polsce wschodniej).
- te "kartacze" to niezły strzał :-)
Powiedz mi tylko skąd wziął się ten tłum ok. 200-tej, skoro godzinę wcześniej widzów można było policzyć na palcach rąk i nóg.
|
Odpowiedz na ten komentarz |
Ewelina |
wysłano: 19:10,6 sierpień 2006
Brawo, to był pokaz jak sie robi imprezę. Wszystko super a fajerwerki genialne. Jestescie najlepsi . Gorące podziekowania i pozdrowienia dla wszystkich zespołow i pary prowadzacej. Do zobaczenia za rok.
|
Odpowiedz na ten komentarz |
Artek |
wysłano: 17:32,7 sierpień 2006
Byłem w Gizycku na szantach, tydzień temu na Woodstok i w sobotę na Serwach. Jak myslicie gdzie było najlepiej? Ci ludzie dotrzymali słowa w 1000%, było genialnie i technika jak z bajki wspaniały dobór zespołów i te... fajerwerki. Dziekuję i na pewno za rok przyjadę. Ludziska żałujcie że nie byliście.
|
Odpowiedz na ten komentarz |
jachu |
wysłano: 17:48,11 sierpień 2006
...było oczywiście bardzo dobre nagłośnienie i światła (sam widziałem na zdjęciach 'made by Kobyła' :-)
|
Odpowiedz na ten komentarz |
JaIchZnam |
wysłano: 14:29,17 sierpień 2006
Nic z tego nie rozumiem.....jakim cudem Grzegrz jest założycielem i członkiem SMW? To jakaś totalna bzdura... Fakt, na początku (pewnie około pół roku)był managerem i na tym się jego rola zaczęła i skończyła...Dla mnie członek zespołu to ktoś kto bieże czynny udział w tworzeniu i wykonywaniu utworów zespołu - więc jak można w przypadku Grześka pozwalać się tak określać? TOTALNA BZDURA Zresztą skądinąd wiem, że nie miał on również żadnego udziału w tworzeniu SMW!!!!
DOBRA RADA :
Grzechu to co robisz jest super (mam na myśli Festiwal w Serwach) i skoncentruj się tylko na tym. Nie żeruj na pracy innych, tylko zbieraj owoce z tego co sam robisz.
Bo jest to po prostu niesmaczne :(
|
Odpowiedz na ten komentarz |
Grzesiek |
wysłano: 10:44,24 sierpień 2006
Szanowny anonimie choć domyslam się kim jesteś, krótka pamięć a szczególnie krótka co do przyjaciół jest przykra. Nigdy nie twierdziłem że byłem członkiem zespołu (w tekście zostało to dodane a ja nie miałem czasu autoryzować) choć wiekszość wielkich muzyków przyznaje że akustyk, techniczny, kierowca a zwłaszcza manager to są członkowie zespołu. Natomiast jesli chodzi o dalsze "wypociny" autora anonimu to jest to "żenujące gówno" i jesli chcesz się dowiedzieć jak było zwróc się oficjalnie do "Grzywy" i mam nadzieje że napisze ci jak było. Na resztę szkoda mojego czasu.
|
Odpowiedz na ten komentarz |
Arti |
wysłano: 13:23,24 sierpień 2006
Przeczytaj durniu cały wywiad i zrozumiesz że facet nie kandyduje do zespołu tylko ma swój wkład w jego powstanie.
|
Odpowiedz na ten komentarz |
maryanek |
wysłano: 21:43,24 sierpień 2006
Jeszcze raz podaję adres strony prywatnej Irka "Messaliny" Wójcickiego :
www.g9.com.pl/messalina
Znajdziecie na niej wszelkie informacje aktualnego stanu zdrowia Irka, kontakty, konta, podziękowania oraz wszystko na temat organizowanych akcji na rzecz Messaliny.
Gorąco pozdrawiam wszystkich - Ewa (od Irka)
|
Odpowiedz na ten komentarz |
Grzywa |
wysłano: 13:33,28 sierpień 2006
Witam:)) Czytajacym wywiad "Co nam zaSerwujecie? - Najbardziej Rock`n`rollowy Festiwal Szantowy" należy się trochę wyjaśnień.
1. Grzegorz Lapczyński jest rzeczywistym pomysłodawcą na założenie S.M.W. Idea ta powstala w roku 2003 na Festiwalu Szantowym w Mikołajkach.
2. Sklad zespołu i wszystkie aspekty muzyczne tworzyl "Grzywa", czyli nieskromnie pisząc - ja.
3. W początkowej fazie istnienia zespołu Grzesiek udostępnil nam na salę prób powierzchnię swojego magazynu, gdzie znajdowal się sprzęt nagłośnieniowy jego firmy "Astral"(korzystalismy z tego sprzętu naglaśniajac próby)
4. Grzesiek pełnił funkcję menagera przez pierwsze pół roku (może trochę dłużej) istnienia S.M.W.
5. Grzesiek wymyślił nazwę naszego zespołu.
6. Festiwal w Serwach został sprofilowany na rock-szanty, bo my gramy wlasnie taką muzykę.
PODSUMOWANIE.
Myślę, że całe zamieszanie polega na tym, że Grzesiek nie autoryzowal tego wywiadu. Czytający zostali wprowadzeni w błąd, bo przeciez wiadomo, iż Grzesiek nie jest członkiem S.M.W., nie jest muzykiem i nie uczestniczy w próbach zespołu. Jeżeli ktoś czyta "członek i założyciel zespołu", to myśli, że jest mowa o czynnym muzyku udzielającym się w danej kapeli. I to jest chyba największe nieporozumienie. Widzialem zdjęcie z Serw a pod nim notka: "Grzegorz Lapczyński (Strefa Mocnych Wiatrów) wraz z małżonką". Nawet mnie trochę zatkało a co dopiero tych, którzy przychodzą na nasze koncerty i nie znają kulis całej sprawy. Uważam, że gdyby Grzesiek autoryzowal ten wywiad nie pojawilyby się tam takie "kwiatki". Stało się tak jak się stalo i nie ma co się teraz kłócić. Jaki jest sklad S.M.W. każdy zainteresowany wie. To, że nasza kapela idzie własną drogą też każdy wie. A wywiad? Jak podkreslił Grzesiek, nieautoryzowany, nie może być powodem do waśni. Takie jest moje zdanie. Kochajmy się:). pozdrawiam "Grzywa".
PS. Członków w zespole S.M.W.(szeroko pojetym) jest wielu - akustyk, menagerowie, "Kati" i "Connor" i wielu, wielu innych ale nazwałbym to raczej jedną wielką Rodziną o nazwie Strefa Mocnych Wiatrów, do której Grzesiek i Ty niewątpliwie należysz:))
|
Odpowiedz na ten komentarz |