Szantymaniak poleca:

Jesteś tutaj

Artykuły

Port Pieśni Pracy 2009 już jutro!

Prezentacje

Oj, niechybnie się starzejemy, bo się jubileusze zaczynają ;-)

 

W kwestii "starzenia się" cudownie wypowiedział się kiedyś Mirek Kowalewski "Koval": "Ludzie, którzy występują na scenie nie starzeją się nigdy". Występowanie na scenie ...

Oj, niechybnie się starzejemy, bo się jubileusze zaczynają ;-)

 

W kwestii "starzenia się" cudownie wypowiedział się kiedyś Mirek Kowalewski "Koval": "Ludzie, którzy występują na scenie nie starzeją się nigdy". Występowanie na scenie faktycznie odmładza i sprawia, że człowiekowi się jeszcze chce... ale gwarantuję Wam, że już samo uczestnictwo w festiwalu od strony widowni równie skutecznie odmładza.

 

Festiwal nie istniałby bez takich ludzi jak Michał Gramatyka, Wojtek Harmansa czy Wojtek Wieczorek oraz rzesze młodych przyjaciół festiwalu - wolontariuszy z tyskich szkół i drużyn harcerskich. Rada Miasta Tychy, która od lat czuje nie tylko bluesa - dając pieniądze na znakomite festiwale bluesowo-rockowe im. Ryśka Riedla,  nie tylko delikatne dźwięki klasycznej gitary - organizując słynną jak swiat długi i szeroki Śląską Jesień Gitarową, ale czuje również szanty - wspierając konsekwentnie co roku aż dwie edycje festiwalu Port Pieśni Pracy. Jakie są tego efekty? Zacznijmy od początku. Dziesięć lat temu na świat przyszedł mały festiwalik - wówczas jeszcze pod nazwą Pieśni Po Pracy. Na pierwszą edycję festiwalu przyszło kilkaset (niektórzy mówią, że 200, inni, że 500) nieco zagubionych osób, które nie bardzo wiedziały, czego się spodziewać po tej całej "muzyce morza". 

 

Klimat był niezwykły i taki pozostał do dziś, z tą jednak drobną różnicą, że chyba nikt już w Tychach nie pyta, co to są szanty,  a na dwóch edycjach wzorowo zorganizowanej imprezy bawi każdego roku kilka tysięcy ludzi. Letni Port Pieśni Pracy stał się jednym z największych niebiletowanych, plenerowych, cyklicznych festiwali szantowych w Polsce (na pewno największym w Polsce południowej),  a jego biletowana, zimowa edycja, odbywająca się w tyskiej szkole muzycznej,  z coraz większą trudnością mieści przybywających co roku miłośników dobrej zabawy i świętego spokoju. Festiwal wyróżnia nie tylko perfekcyjna organizacja, ale i dobór najlepszych wykonawców z Polski i z zagranicy, jak również twórcze konkursy, których laureaci najczęściej nie zostają zapomniani. Obecność gości zagranicznych - tak niełatwa do zorganizowania - sprawia, iż nadszedł czas, by festiwal PPP przyjął określenie "międzynarodowy" w nazwie. Bo, co tu dużo gadać, jest on międzynarodowy pełną gębą i warto to podkreślać z całą mocą!

 

Co roku podczas Portu Pieśni Pracy wiele tyskich domów gości miłych gości z całej Polski. Otwierają się całonocne, prywatne "tawerny", w których śpiewy słychać do białego rana. Fakt ten niejednokrotnie wzbudza żywe zainteresowanie miejscowej straży miejskiej i policji, dbających, by entuzjazm pieśnioportowiczów zbyt nachalnie nie udzielał się innym mieszkańcom miasta. Jedną z takich kultowych juz tawern jest "Tawerna u Garbatego". Do zeszłego roku niewielkie M4 na 1 piętrze na ul. Dębowej 12 potrafiło pomieścić stężenie szantymenów/m2 przekraczające wszelkie dopuszczalne normy UE. W tym roku "Tawerna u Garbatego" zmieniła adres... ale poznają go zapewne tylko wybrańcy. Każdy festiwal szantowy to dla mieszkańców ważna okazja do spotkania się z dawno niewidzianymi przyajciółmi. W Tychach nie jest inaczej.

 

Wokół tyskiej imprezy narosło wiele legend, jak choćby legenda o tym, że kiedy do paprocańskiego jeziora wejdzie dziewica, na głowie Michała Gramatyki pojawi się bujny pióropusz złotych blond-włosów. O innych legendach aż boję się wspominać, ale ci, którzy na festiwal do Tychów przybędą, zapewne usłyszą niejedną morską opowieść.  Do tyskiego festiwalu nie trzeba nikogo zachęcać, trzeba tylko na niego przyjechać, żeby potem nie żałować, że inni się doskonale bawili, a Ty nie :)  

 

Szantymaniak - jak co roku - z dumą patronuje tej niezwykłej imprezie, dlatego więcej o tegorocznym festiwalu poczytajcie w zapowiedzi Michała Nowaka, natomiast o poprzednich edycjach znajdziecie sporo w naszym archiwum (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło "PPP").

 

Do zobaczenia na dziesiątym zimowym Porcie Pieśni Pracy!

 

Sssciskam portowo

yen

 

Zdjęcia zaczerpnięto z oficjalnej strony zespołu Prawdziwe Perły

Inne artykuły z tego cyklu

Informację wprowadził(a): Maciej "YenJCo" Jędrzejko - godz. 17:11, 29 styczeń 2009, wyświetlono: 7334 razy

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu.
Copyright © 2004-2010 SZANTYMANIAK.PL. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.
Technologia: strony internetowe INVINI