Artykuły
Tak było: V Suwalski Maraton Szantowy
Relacje
O morzu i życiu żeglarza można śpiewać w różnych miejscach. Nawet nad zalewem „Arkadia” w Suwałkach, gdzie już po raz piąty odbył się Maraton Szantowy. (Autor: Emil Kulbacki)
W niedzielny wieczór (21 sierpnia) nad wodą zabrzmiały szanty „Morze, nasze morze”, "Marco Polo" czy „Bosa”.
Maraton Szantowy ma o wiele dłuższą historię niż mogłoby się wydawać. Od kilku lat pieśni żeglarskie wykonywane są nad zalewem, wcześniej były prezentowane w Starym Folwarku pod nazwami „Szantykałuża” czy „Spotkania z piosenką szantową”. Organizatorzy mają nadzieję, że w przyszłości spotkania z muzyką będą trwały o wiele dłużej.
W tym roku usłyszeliśmy dwa duety z Trok, była i piosenka żeglarska, i poezja śpiewana. Przed publicznością wystąpiła Suwalska Formacja Szantowa „Zmiana Wachty”, która zaprezentowała utwory ze swojej ostatniej płyty”Wigierski rejs”. Następnie na scenie wystąpili: zespół Klang w dwóch odsłonach – podczas koncertu dla dzieci oraz koncertu dla dorosłych. Usłyszeliśmy też Andrzeja Koryckiego z Dominiką Żukowską. Na zakończenie zagrał zespół „Atlantyda”.
Suwalski Maraton Szantowy to nie tylko śpiewanie szant. W repertuarze zapraszanych grup znajdują się też takie „klasyki” jak pieśni Okudżawy. Organizatorom chodzi o to, by publiczność dobrze się bawiła. Oprócz doznań muzycznych były więc też inne atrakcje. Na najmłodszych suwalczan czekały konkursy i zabawy sportowe. Każdy mógł wziąć udział w turnieju siatkówki plażowej, wypożyczyć sprzęt pływający, popływać motorówką z suwalskim WOPR oraz pośpiewać w konkursie z nagrodami „Śpiewać każdy może”.
Wszyscy uczestnicy i słuchacze tegorocznej imprezy zgodnie twierdzą iż był to bardzo udany projekt. Pogoda była wspaniała, sympatyków piosenek zeglarskich jeszcze więcej niż w ubiegłych latach. Impreza się rozrasta więc organizatorzy – czyli Regionalny Ośrodek Kultury i Sztuki oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w Suwałkach - po cichu planują aby w następnym roku Suwalski Maraton Szantowy trwał nie jeden, a przynajmniej dwa dni. Czego sobie i przyszłym odbiorcom życzymy.
Tekst nadesłany przez organizatorów.
Autor: Emil Kulbacki
Informację wprowadził(a): Jolanta "Skrzypaczka" Gacka - godz. 13:10, 30 sierpień 2011, wyświetlono: 5206 razy