Nowiny
In memoriam
"When no Shanteyman is left to sing, our whole world will have gone completely to the dogs". Szesnaście lat temu, 13 maja 1992 r. w Aberystwyth w Walii zmarł Stan Hugill. Dziennikarz, marynarz, doskonały rysownik, ale przede wszystkim szantymen. Śpiewał szanty, badał szanty, ...
"When no Shanteyman is left to sing, our whole world will have gone completely to the dogs". Szesnaście lat temu, 13 maja 1992 r. w Aberystwyth w Walii zmarł Stan Hugill. Dziennikarz, marynarz, doskonały rysownik, ale przede wszystkim szantymen. Śpiewał szanty, badał szanty, kolekcjonował je. Był ostatnim, który wykonywał zawód szantymena. Jego książka "Shanties from the Seven Seas" stała się biblią i obowiązkową lekturą dla tych, którzy pasjonują się szantami i pieśniami mórz.
Stan urodził się 19 listopada 1906 r. w Hoylake w Anglii. W 2006 roku, w setną rocznicę jego urodzin, w Liverpoolu, dwójka "shantymaniacków", Jan i Ken Lardnerowie, zorganizowali zjazd przyjaciół i fanów Hugilla. Prawie 200 szantymenów śpiewało szanty i wspominało Stana.
Stan Hugill był w Polsce kilka razy. Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej "Shanties" w Krakowie przyznaje nagrodę jego imienia "za wierność szancie klasycznej".
Więcej o Stanie Hugillu znajdziecie tu.
Informację wprowadził(a): Kamil "KAMiL" Piotrowski - godz. 1:24, 13 maj 2008, wyświetlono: 1039 razy
Dziadek Władek |
wysłano: 12:20,14 maj 2008
Dobrze, że rocznica śmierci tego wspaniałego CZŁOWIEKA, SZANTYMENA została zauważona.
Nie tylko wtedy, jak przyznaje się na Shanties nagrodę JEGO IMIENIA, nie tylko z powodu jakiegoś festiwalu...
Tak po prostu.... Po ludzku.....
|
Odpowiedz na ten komentarz |