Utwór ten napisałem w 97r., lecz nigdy nie był on wykonywany publicznie. Swoim charakterem jakoś nie pasował ani do dużej sceny, ani do klubu, ani do radosnego szantowego śpiewania, nie mogłem zanaleźć też dla niego przesłania. Dlaczego o tym piszę ...?

Dzisiaj rozpoczął się kolejny dzień - dzień w świecie, w którym nie ma już wielkiego przywódcy, mędrca i przede wszystkim wielkiego człowieka. Świat się nie skończył - żyjemy dalej, nasze dzieci rosną, uczą się, a my się starzejemy. Czy myśli i wskazówki naszego Rodaka będą tym "wiatrem w żagle", który pozwoli nam na sterowanie łodzią naszych czynów w kierunku doskonalenia naszego jestestwa? W kierunku miłości, pojednania i wzajemnego zrozumienia? Tego nie wiem, ale chciałbym żeby tak było. O ten wiatr się modlę ... 

pobierz utwór MODLITWA 

ze strony www.yank.szanty.art.pl

Drobne poprawki + fotkę wprowadził: YenJCo 11.04.2005 godz: 3:37